Surface Pro X to jeden z tych sprzętów na które najbardziej czekałem. I trwało to niestety bardzo długo, ale w końcu się udało. Co tak specyficznego jest w tym sprzęcie? Jest niezwykle kontrowersyjny, odważny i nieco z przyszłości. Mogę się z tym wszystkim zgodzić, ale czy na tą przyszłość jesteśmy już gotowi? Zapraszam.
Standardowo na początku zaproszę Was do przeczytania tekstu, ale jeśli bardziej interesuje Was szczegółowa recenzja to zobaczcie wideo. Surface Pro X to zjawiskowa maszyna. Mówię to bez cienia wątpliwości, pod względem wyglądu jest niesamowity. Personalnie wpada w moje gusta, zarówno pod względem stylistyki, wykończenia czy kolorystyki. Nie mam co do tego żadnych zastrzeżeń. Jest niezwykle cienki, zgrabny ale nic kosztem baterii.
Wygląd i konstrukcja
Przypomnę na początku, że mówimy o tablecie z podpórką, a nie o laptopie. Klawiaturę, rysik niestety trzeba dokupić osobno. Urządzenie działa bez nich, ale nie jestem specjalnie przekonany czy ma to w ogóle sens. Zamykając kwestię designu, Surface Pro X jest świetnie wykonany i solidny. To jeden z najmocniejszych punktów tego urządzenia. Z tym, że dla mnie osobiście nadal jest to tablet z klawiaturą, która w dodatku nie jest sztywno połączona z tabletem. Owocuje to tym samym objawem co w całej serii Surface Pro, a mianowicie jak zapomnimy o tym że nie jest to laptop to tablet może nam odpaść od klawiatury jeśli za nią chwycimy.
Bateria, ekran i głośniki
Jeśli miałbym podać 3 parametry, które kupują mnie w Surface Pro X to właśnie te z nagłówka. Bateria, która według zapewnień producenta ma wytrzymać do 13 godzin w praktyce pozwala na 9-11 godzin aktywnego działania. I mówię tu również o usypianiu sprzętu na długie godziny. Charakterystyka procesora, o którym później jest taka że nie zużywa specjalnie dużo energii w trybie uśpienia. Pod tym względem bliżej mu do tabletu i urządzenia mobilnego niż komputera. Wspomnę tylko o ładowaniu. W godzinkę oryginalną ładowarką możemy uzupełnić energię do 70%. Surface Connect przysysa się na magnez, zresztą jak zawsze. Można ładować urządzenie przez USB-C, ale zaznaczam że tu ładowarka musi być odpowiednio mocna.
Ekran to 13″ matryca Pixel Sense o świetnych parametrach. Wspiera HDR, jest szczegółowa i ma bardzo dobre poziomy jasności. Niczego mi tutaj nie brakuje. Małe ramki po lewej i prawej stronie. Większa u góry ze względu na aparat i system do Windows Hello. Podoba mi się to bardzo.
Jeszcze większe wrażenie robią głośniki. Szczególnie na tle konkurencji. Brzmią świetnie. To jest poziom zbliżony do mojego Macbooka Pro, którego uważam za jedne z najszerszych. Te w nowym MBP 16″ są jeszcze lepsze. Piękne czasy, że takie urządzenia nadają się świetnie jako mini kino domowe.
Niestety są też dwie wielkie wady
Pierwsza z nich to procesor. Tak jak mówiłem jest przyszłościowy. SQ1 to procesor oparty o architekrutę ARM. Dzięki temu mamy natywne wsparcie dla modemu LTE oraz świetne zarządzanie energią. Z drugiej strony niestety oprócz dedykowanych aplikacji ARM oraz x86 w wersji 32 bitowej (specjalna emulacja) nie ma wsparcia dla tych 64 bitowych więc zdecydowanej większości. Producenci nie specjalnie są skorzy to produkowaniu aplikacji 32 i 64 bitowych. Tu niestety większość popularnych aplikacji może nie działać. To ogromne utrudnienie i ograniczenie. Szczególnie dla twórców, którzy korzystają ze specjalistycznych aplikacji.
Drugim problemem jest niestety cena. Urządzenie jest drogie jak na możliwości i to w podstawie. Nie mówię już nawet o dokupieniu klawiatury czy rysika, bez których urządzenie moim zdaniem sensu nie ma. No i na końcu coś co mnie osobiście wprowadza w konsternacje to fakt, że w tej cenie możemy dostać Surface Pro czy Surface Laptopa, który nie ma takich ograniczeń w aplikacjach. Kto natomiast bogatemu zabroni? Jeśli jesteś osobom, która głównie korzysta z aplikacji webowych, arkuszy kalkulacyjnych czy innych dokumentów to może to być najlepsza propozycja na rynku. Ultra cienka, piękna, z genialnym ekranem, głośnikami i baterią. I nawet nie potrzebujesz smartfona z LTE do udostępnienia internetu, Surface Pro X ma modem na pokładzie.
style=”display:none;”>
Comment here