Huawei P40 lite i P40 lite e to nowe smartfony chińskiego giganta, które są oparte o usługi HMS czyli Huawei Mobile Services. Czy smartfony bez usług Google mają sens? Jak je skonfigurować? Skąd pobrać niezbędne aplikacje? Sprawdźmy.
Początki HMS
Pierwszym telefonem pozbawionym usług Google był Huawei Mate 30 Pro. Do dziś nie udało mi się urządzenia przetestować i z perspektywy czasu cieszę się z takie obrotu spraw. Zaczynam przygodę z HMS od tanich modeli Huawei P40 lite i P40 lite e, które oferują całkiem sporo jak na urządzenia z najniższego pułapu cenowego. Już niedługo zobaczymy Huawei P40 Pro, który będzie działał na takiej samej zasadzie. Dzisiaj rozpakujemy sobie model lite i omówimy aplikację Phone Clone. Jest ona najlepsza na start, szczególnie dla osób które przenoszą się ze smartfona z usługami Google lub iPhone.
Phone Clone pozwoli na automatyczne przeniesienie niezbędnych danych jak również aplikacji. Mówię aplikacjach których póki co nie znajdziemy w sklepie Huawei czyli AppGallery – te od Google czy Netflix. Sam proces przebiega bezproblemowo i poza oczywistymi brakami jak aplikacje Google (tu są pewne wyjątki) czy Netflix znacząca większość dobrze nam znanych aplikacji spokojnie przeniosą się na nowe urządzenie. Oczywiście nie wszystkie, ale musimy pamiętać o tym że Huawie dopiero rozpoczyna swoją przygodę z własnymi usługami i sklepem, a jak wiadomo początki nigdy nie są łatwe.
Huawei P40 lite w praktyce
Nie oszukujmy się, w tym wypadku również sporo aplikacji brakuje i kolejne odcinki będą poświęcone temu jak sobie z tym radzić. Oceniając natomiast sam telefon muszę powiedzieć, że działa bardzo sprawnie z aplikacjami które możecie zobaczyć na filmie. Skaner odcisków palców jest świetny, a spora bateria może owocować genialnymi wynikami na jednym ładowaniu. Już po kilku dniach mogę powiedzieć, że urządzenie spokojnie wytrzymuje 2 dni na jednym ładowaniu i ładuje się błyskawicznie w godzinę z małym hakiem.
Sam telefon może się podobać i wygląda bardzo schludnie z tyłu. Klasyczne rozłożenie 4 obiektywów w ciekawej wersji kolorystycznej wpada w moje gusta. Z przodu bez rewelacji, ale również nieźle jak na tak tanie urządzenie. Czy brak usług Google pozwoli na osiągnięcie sukcesu temu modelowi? To okaże się już niedługo.
style=”display:none;”>
Comment here