HMS vs GMS. Pytanie, które będzie w najbliższych miesiącach pojawiało się bardzo często. Od wielu lat kiedy testuje smartfony, wszystkie właściwie były oparte o GMS czyli usługi Google. Miałem jeden wyjątek, który był pozbawiony tych usług i było trzeba je dograć. To Meizu 7 Pro. Dziś mam u siebie 2 telefony z HMS czyli rozwiązaniem od Huawei. Jakie są moje przemyślenia?
Ekosystemy i aplikacje
Nie chce generalizować tym wpisem, że jedne usługi są lepsze od drugich. Zawsze powtarzam, że dana platforma/konsola/komputer jest tak dobry jak aplikacje/oprogramowanie które na nie jest i są nam potrzebne. Z siły przyzwyczajenia oraz dominacji Google na rynku zdecydowanie amerykański gigant jest tutaj w chwili obecnej bardziej wszechstronny.
Z punktu widzenia PC zawsze byłem użytkownikiem Widnowsa. Przez wiele wiele lat nie widziałem dla siebie alternatywy. Dopiero kiedy spróbowałem macOS i Final Cut Pro X do montowania filmów zrozumiałem, że przy gorszej specyfikacji działa to lepiej niż Adobe na potwornych maszynach PC. Teraz nie wyobrażam sobie powrotu do Windowsa w tej konkretnej sytuacji, a to jednak 90% mojej pracy.
Seria P40 lite
Wracając do smartfonów, od tygodnia korzystam z Huawei P40 lite i P40 lite e. Smartfony, które oferują bardzo dużo jak na swoją niską cenę. Przypomnę tylko, że jeszcze rok temu P30 Lite startował w cenie grubo powyżej tysiąca złotych w podobnej specyfikacji z mniejszą ilością obiektywów. HMS nie jest jeszcze rozpoznawalny, nie ma potencjału GMS i niższa cena to świetny ruch ze strony Huawei.
Oprócz wszystkich ograniczeń o których mówiłem, po pierwszych dniach testów HMS wykazuje 2 ewidentne zalety względem usług Google. Okazuje się – i nie było to chyba jakąś wielką tajemnicą, że GMS na Androidzie działa bardzo często mocno nieprzewidywalnie. Telefon potrafi rozładować się sam z siebie. Leżąc na biurku nagrzeje się od nic nie robienia. Miałem to na wielu telefonach w różnych sytuacjach. Również na sprzętach Huawei z GMS w przeszłości. Nie jest to coś notorycznego, ale występuje.
Bateria kontra usługi w tle
HMS vs GMS. Przez brak usług Google, które nieustannie lokalizują, pozycjonują i personalizują nasze dane wydaje się działać bardziej oszczędnie. Odpowiednio P40 lite i P40 lite e na spokojnie wyciskają 7-8 godzin na ekranie w bardzo intensywnym użytkowaniu. I to bez rezygnacji z podstawowych aplikacji jakimi są FB, Messenger czy Instagram. No jest nieźle. Mam jakieś nieodparte wrażenie że długoterminowo to się nie zmieni. Nie widzę, żadnych objaw drenowania baterii póki co.
Płynność działania
Sytuacja jest równie ciekawa jeśli chodzi o działanie urządzeń. Tu oczywiście ciężko stwierdzić czy urządzenie jest bardziej wydajne przy tej samej specyfikacji na GMS co na HMS. Wrażenie jest natomiast pozytywne nawet przy sprzęcie za niespełna 700 zł. I mówię tu faktycznie o przyzwoitej płynności działania, bez skaczących ekranów czy aplikacji ubijanych w tle. Coś niebywałego. Piękne czasy 🙂
Podsumowując, nie chce mówić że HMS jest lepszy od GMS bo nie jest. Zwracam tylko uwagę, że są pewne aspekty mogą wypadać bardziej pozytywnie na urządzeniach z usługami Huawei niż na tych z Google. Pytanie tylko czy Huawei nie monitoruje tak urządzenia jak amerykański gigant? Wątpię. Może po prostu nie jest to tak wszystko przeładowane.
style=”display:none;”>
Comment here