Odwieczny problem każdego fana nowych technologii. Kiedy kupić smartfon? Kiedy jego cena spadnie? Może czekać na nowszy mode i wtedy kupić poprzednika za mniej kasy? Na te pytania nie ma reguły, jednak są pewne zasady o których warto wiedzieć. Ceny kształtują się dla każdego producenta inaczej, a nawet dla każdego modelu. Zależy to od recenzji jakie zbiera i kilku inny czynników. Może nie opierajmy się na konkretnym producencie, ale kiedy będzie najlepszy moment na zakup telefonu?
Przyjmijmy sobie na samym początku, że premiery nowych urządzeń mamy raz w roku np. w lutym na MWC w Barcelonie. Premiera nie znaczy, że urządzenie od razu trafia do sprzedaży, ale to już chyba dobrze wiecie. Na ogół mija miesiąc zanim zobaczymy smartfon u nas w kraju na sklepowych pułkach. I co? Cena zabija. Czy to oznacza, że automatycznie cena poprzednika spadnie? Kiedy tegoroczny model zacznie nabierać sensownych kształtów w związku z jego ceną? Kluczowi są operatorzy. To od nich zależy jak bardzo urządzenie będzie popularne. Wolna sprzedaż to tylko część rynku, która w dużej mierze przeznaczona jest dla osób bardziej zamożnych. Nie generalizujmy ale faktycznie wizyta w sklepie może kosztować nas średnią krajową lub więcej. W dużej mierze operatorzy starają się wchodzić z ofertą równo z wolną sprzedażą. Relatywnie niższe ceny przy zakupie (bez doliczania abonamentu na X lat) zachęca potencjalnych kupujących i tu jest ich siła przebicia. Pamiętajcie, że operatorzy głównie sprzedają usługi i z tego żyją.
Telefon to dodatek, a raczej bodziec, który ma nas przekonać do podpisania umowy. Rynek działa w ten sposób, że cena jest kształtowana przez sklepy internetowe i portale aukcyjne. Masa osób przedłuża swój abonament, biorąc telefon i sprzedając go jako nowy nieodpakowany. Sam tak kiedyś zrobiłem z iPhone 3GS. Niższa kwota sprzedaży pozwoliła mi na wolnym rynku kupić telefon który ja chciałem, a mianowicie Samsunga i780. Osoba, która ode mnie kupiła 3GS miała okazję i kupiła go taniej niż w sklepie czy od operatora. Wiele osób pyta kiedy jest ten moment, żeby kupić telefon? Na przykładzie Samsunga Galaxy Note 5, który dobrze wiemy premierę ma we wrześniu, a w sprzedaży pojawi się w październiku nie można odnieść się za bardzo do ceny Note 4. 4 generacja Note kosztuje obecnie 2200-2300 (pomijając najniższe ceny mniej pewnych sklepów internetowych), a na portalach aukcyjnych ok 2000-2100. Po 9 miesiącach cena spadła o 800-1000 zł. Taka propozycja jest już ciekawa i gwarantuje Wam, że Note 5 nie będzie bezpośrednim czynnikiem kolejnej obniżki. Urządzenia, które kosztują 3000 zł na starcie szybko, bo w ciągu 3 miesięcy osiągają cenę 2500, którą trzymają przez kolejne kilka miesięcy. Tak było z note 4, który na początku roku od stycznia do marca miał właśnie taką cenę. Podejrzewam, że do momentu premiery Note 5 ceny Note 4 nie zmienią się więcej niż o 100 zł (sklepy które mają ten telefon za 2600 mogą ją trochę bardziej obniżyć). Oczywiście może zdarzyć się oferta życia w stylu nowy Note 4 za 1800 zł, ale są to pojedyncze strzały. Kiedy zatem kolejna obniżka cen Note 4 i S6? Note 4 osiągnie cenę 1800 zł w momencie kiedy Note 5 już trochę rozpędzi się na naszym rynku czyli raczej ok. listopada. S6 jest trochę w innej sytuacji bo to świeże urządzenie i dopiero w trakcie wakacji będzie widać jakąś znaczną obniżkę. Zobaczcie sobie na wyszukiwarki w sklepach. Cena S6 to 2999, a reszta sklepów jest jakaś mało znana. Inaczej jest na portalach aukcyjnych i w znacznej większości są to modele od operatorów. Można za 2500 już znaleźć S6 😉
Podsumowując inaczej cena spada dla każdego urządzenia bo liczy się to jak rynek go przyjął. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy cena w mniej znanych, ale pewnych sklepach internetowych osiągnie pułap 2400-2500 to możemy być prawie pewni, że tak zostanie przez kilka miesięcy. Jeżeli uda Wam się wyrwać coś na portalu aukcyjnym to dobrze, ale tam musicie specjalnie mocno uważać. Ja wyznaję jedną zasadę. Najlepiej poczekać z 4-6 tygodni po rozpoczęciu sprzedaży pod warunkiem, że urządzenie jest u operatorów w tym samym czasie i wtedy szukać albo w sprawdzonym sklepie za 2400-2500, albo ryzykować na portalu aukcyjnym za 2200-2400. Im dłużej będziemy czekać tym ta cena będzie spadać. Kiedy zatem nie opłaca brać się urządzenia z zeszłego roku, a polować na tegoroczny smartfon? Wszystko zależy od pieniędzy i czy potrzebujemy go już. Do lipca, sierpnia spokojnie brałbym pod uwagę Note 4 bo to udany model. Jeżeli interesuje Cię jednak Note 5 i masz możliwość czekać to nic nie tracisz. Zobaczysz czy Note 5 sprosta Twoim oczekiwaniom, a jak nie to przez te 2-3 miesiące Note 4 może spaść jeszcze 100-200 zł. Oczywiście pewności nie mam i jest to tyko moja opinia więc śmiało dajcie znać w komentarzach, kiedy Wy kupujecie telefony.
style=”display:none;”>
Comment here